Tagi
Wczesna jesień to idealny moment na sprawdzenie stanu technicznego instalacji grzewczej. Po wielu miesiącach przerwy warto sprawdzić całą instalację, a w razie potrzeby dokonać odpowiednich napraw i korekt w ustawieniach. Dzięki temu nie musimy się obawiać, że nasza instalacja c.o. zawiedzie nas w najmniej oczekiwanym momencie.
Kocioł oraz pompa c.o. to najważniejsze elementy sprawnie funkcjonującego systemu grzewczego. Już na początku września warto sprawdzić, czy urządzenia te zachowują właściwą sprawność. Warto zamówić oględziny tych urządzeń u serwisanta, który rzetelnie oceni, czy wszystkie komponenty tych skądinąd skomplikowanych elementów instalacji działają poprawnie.
Specjalista sprawdzi komorę kotła (np. pod kątem ewentualnych wycieków), instalację doprowadzającą paliwo, a także sposób działania czujników i współpracującego z nimi komputera. Jeśli dysponujemy zautomatyzowanym kotłem na paliwo stałe, (węgiel, ekogroszek) koniecznie trzeba sprawdzić stan podajnika i układu napędowego. Warto też zaopatrzyć się w kilka dodatkowych czujników termistorowych.
Podczas wizyty specjalisty można też skontrolować ustawienia pracy kotła i dostosować je do swoich potrzeb. Poprawnie wykonana konserwacja instalacji grzewczej polega również na optymalizacji pracy instalacji C.O. W tym celu, należy zmienić nastawy poszczególnych parametrów pracy kotła, a zwłaszcza:
temperatury na czujniku pokojowym,
temperatury na kotle,
czasu podawania opału,
konfiguracji trybów pracy kotła.
Warto również zwrócić uwagę na to, czy w trakcie ostatniego sezonu grzewczego opał (stały) pozostawał w popielniku. Jeśli tak, to może się okazać, że czas podawania np. ekogroszku jest zbyt długi w trybach wzrostu temperatury i jej podtrzymania.
Rzetelne przygotowanie instalacji do systemu grzewczego powinno również uwzględniać działania, dzięki którym w nadchodzącym sezonie obniżymy koszty pracy instalacji. Najprostszym rozwiązaniem jest spadek deklarowanej temperatury dziennej i nocnej o zaledwie pół stopnia. Takie rozwiązanie sprawi, że nie odczujemy dyskomfortu termicznego i jednocześnie zaoszczędzimy w skali roku nawet kilkaset złotych.
Jeśli koszty ogrzewania w zeszłym roku były zbyt duże, warto zaopatrzyć się w prosty czujnik pokojowy. Najtańsze urządzenia kosztują zaledwie 100 - 200 złotych.
Dzięki nim można:
ustawić temperaturę dzienną/nocną,
skonfigurować dobowy i tygodniowy harmonogram pracy kotła,
szybko przełączać się pomiędzy różnymi trybami pracy.
Zaplanowana w ten sposób konserwacja instalacji grzewczej może obniżyć rachunki za opał nawet o 20 - 30%.
Gdy mamy już za sobą badanie samego kotła (pompy) oraz konfigurację oprogramowania sterownika, możemy przystąpić do kolejnych czynności diagnostycznych.
Na początek bierzemy na warsztat przewody kominowe. Sprawdźmy, czy są one drożne i czyste, gdyż od tego zależy nasze bezpieczeństwo. Zwróćmy też uwagę na stan techniczny instalacji wentylacyjnych, które umożliwiają doprowadzenie świeżego powietrza do kotłowni i samego kotła.
Nie bez znaczenia jest też zbadanie rur instalacyjnych pod kątem ewentualnych nieszczelności. Wycieków wody grzewczej (nawet w niewielkich ilościach) nie można bagatelizować. Nawet w przypadku wystąpienia małych nieszczelności, trzeba je szybko usunąć, gdyż gorąca woda przepływająca w obiegach C.O. i C.W.U. może je pogłębić.
Kolejną kwestią jest zbadanie stanu technicznego urządzeń C.W.U., a zwłaszcza wymiennika ciepła. Warto od czasu do czasu stosować specjalne środki chemiczne, które pozwolą usunąć część kamienia. W przeciwnym razie sprawność pojemnika na wodę będzie spadać.
Ważną rzeczą jest również kontrola działania zaworów i głowic w grzejnikach. W sezonie letnim warto je pozostawić otwarte, aby osad znajdujący się wewnątrz przewodów nie doprowadził do ich zatkania. Zawory i głowice warto od czasu do czasu odkręcić i zakręcić. To samo dotyczy zaworów odpowietrzających, które raz na miesiąc warto otworzyć.
Rzetelne przygotowanie instalacji do systemu grzewczego polega również na sprawdzeniu instalacji pod kątem jej zapowietrzenia. Koniecznie sprawdźmy stan techniczny instalacyjnych zaworów odpowietrzających, a także samych grzejników.
Jeśli posiadamy układ ze zbiornikiem wyrównawczym, koniecznie sprawdźmy poziom znajdującej się w nim wody. W "zimnej" instalacji woda nie powinna sięgać poziomu rury odprowadzającej jej nadmiar, gdyż po uruchomieniu kotła jej objętość może się zwiększyć. Konserwacja instalacji grzewczej polega też na sprawdzeniu drożności zaworu doprowadzającego wodę z zewnątrz do zbiornika wyrównawczego. W przeciwnym razie jedynym rozwiązaniem może pozostać dolanie wody bezpośrednio do pojemnika, o ile rzecz jasna takie rozwiązanie techniczne istnieje.
Reasumując, przygotowanie instalacji do systemu grzewczego wiąże się z koniecznością zrealizowania wielu istotnych czynności, dzięki którym zapewnimy sobie ciepłą zimę.